„Stomil słynie z kibiców”. Dawid Retlewski przed meczem z Wisłą Puławy (WYWIAD)
Przed pierwszym meczem rundy wiosennej porozmawialiśmy z nowym napastnikiem Stomilu Olsztyn, Dawidem Retlewskim. Dla autora 4 trafień w okresie przygotowawczym niedzielna rywalizacja może być oficjalnym debiutem w „Dumie Warmii” i to przeciwko zespołowi, w którego barwach trafiał do siatki jesienią – Wisłą Puławy. Przeczytajcie.
Końca dobiegł okres przygotowawczy. Zamykając ten etap, jak podsumujesz blisko dwa miesiące ciężkiej pracy?
– Przepracowaliśmy ten czas naprawdę solidnie. Myślę, że przyjdą korzyści w postaci dobrych wyników i dobrej gry w czasie rundy wiosennej. Mam nadzieję, że praca wykonana w trakcie obozu i całych przygotowań zaprocentuje.
Jak zostałeś przyjęty w zespole?
– Naprawdę bardzo ciepło. Czuję się tu dobrze, a chłopacy są bardzo otwarci. Zimowy obóz także pomógł mi się zintegrować z ekipą, co – mam nadzieję – będzie widoczne na boisku od 1. minuty, a jeden będzie szedł za drugiego w ogień.
W przeszłości raczej nie strzelałeś w sparingach. Teraz jest inaczej, do siatki trafiłeś 4-krotnie, to buduje pewność siebie przed ligą?
– Rzeczywiście w przeszłości rzadko strzelałem w sparingach. Pierwszy raz mam w nich taką skuteczność. Myślę, że to dobry prognostyk. Zazwyczaj rundy rozpoczynałem bardzo powoli, a teraz mam pewność siebie i poczucie, że jestem w pełni gotowy na pierwszy mecz z Wisłą Puławy.
Jeśli wybiegniesz na murawę, niedzielne spotkanie będzie Twoim pierwszym oficjalnym meczem w Stomilu, od razu przeciwko byłemu zespołowi. To dodatkowo motywuje?
– Na pewno motywacja jest większa. Chciałbym, żebyśmy pokonali Wisłę i oczywiście bardzo mi na tym zależy. Mam nadzieję że uda mi się dołożyć do tego swoją cegiełkę.
Czego kibice mogą spodziewać się po Stomilu w niedzielę?
– Ofensywnej, fajnej gry i dużo jakości, jeżeli chodzi o poczynania ofensywne, jak i defensywę. Mam nadzieję, że zespół zaprezentuje się na miarę swoich umiejętności, czyli zdecydowanie lepiej niż wskazuje na to tabela po rundzie jesiennej.
A czego po Wiśle Puławy, bo jako były zawodnik na pewno świetnie znasz tę drużynę.
– Po Wiśle Puławy spodziewam się naprawdę dobrej gry. Mają dużo jakościowych zawodników, jest to zespół, który ma potencjał, jeżeli chodzi grę ofensywną i przede wszystkim jest tam dużo indywidualności, którzy przerastają tę ligę umiejętnościami.
A więc jakiego meczu się spodziewasz?
– Będzie to ciężki jak mecz, jak każdy w 2. lidze, bo – choć brzmi to jak frazes – każdy może tu wygrać z każdym. Miejsce w tabeli często nie odzwierciedla formy i umiejętności zespołów, bo różnice są minimalne.
Jak ważne będzie dla Was wsparcie kibiców w niedzielnym meczu?
– Stomil to klub, który słynie z kibiców, więc mam nadzieję, że licznie stawią się na meczu i pomogą nam. Chciałbym żebyśmy rozpoczęli tę rundę od zwycięstwa z mocnym dopingiem naszych kibiców, bardzo na to liczę.