Michał Żukowski trafia drugi raz z rzędu. Kolejne asysty Mateusza Jońcy! Raport z wypożyczeń
W minionym tygodniu dobrą formę potwierdzili Michał Żukowski i Mateusz Jońca, którzy w znaczącym stopniu przyczynili się do zwycięstw swoich zespołów. Jak wyglądało to u innych zawodników korzystających transferów czasowych? Zapraszamy do cotygodniowego podsumowania występów wypożyczonych piłkarzy.
W tygodniu Sokół Ostróda rozegrał spotkanie Bank Spółdzielczy w Szczytnie Wojewódzkiego Pucharu Polski przeciwko DKS-owi Dobre Miasto. Od pierwszej minuty trener Janusz Bucholc do gry desygnował Szymona Dowgiałłę, Mateusza Błauta, Adriana Morawskiego i Jakuba Mysiorskiego, natomiast na ławce rezerwowych obejrzał Jakub Banul. Mimo bramki straconej już w 7. minucie, mecz dla Sokoła rozpoczął się nie najgorzej – szybko odrobiona strata i wyjście na prowadzenie po dublecie Damiana Lubaka. Przy drugim z nich asystę zaliczył Szymon Dowgiałło, który dośrodkowywał futbolówkę w pole karne. Niestety, później było już tylko gorzej, to właśnie wspomniany przed chwilą Szymon Dowgiałło w 88. minucie stracił piłkę jako ostatni obrońca i otworzył DKS-owi drogę do bramki. Ta sytuacja nie mogła zakończyć się inaczej niż stratą bramki, która w ostatecznym rozrachunku pozbawiła Sokoła szans nawet na dogrywkę i zadecydowała o odpadnięciu z gry o fazę centralną Pucharu Polski.
Idealną szansą na przerwanie niekorzystnej passy wydawało się ligowe spotkanie w delegacji przeciwko Concordii Elbląg, która znajduje się przecież w strefie spadkowej. We wspomnianym meczu od pierwszej minuty desygnowani do gry zostali Adrian Morawski, Mateusz Błaut oraz Jakub Mysiorski, a na ławce zasiedli Szymon Dowgiałło i Jakub Banul. Ostatni z zawodników na murawie pojawił się w 80. minucie, tym samym notując swoje pierwsze wiosenne minuty. Ostatecznie spotkanie zakończyło się porażką Sokoła 0:2. Ostródzianie w rundzie wiosennej zdobyli tylko punkt.
W środę mecz w Bank Spółdzielczy w Szczytnie Wojewódzkim Pucharze Polski rozgrywała także III-ligowa Concordia Elbląg, która zmierzyła się z Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie. Niemal standardowo pełne 90 minut w barwach Concordii rozegrał Mateusz Jońca, który już w 5. minucie znakomicie wycofał piłkę ze skrzydła do Łukasza Kopki. Ofensywny zawodnik nie mógł pomylić się w dogodnej sytuacji i otworzył wynik spotkania. Ostatecznie elblążanie pokonali rywala 3:1, tym samym meldując się w półfinale rozgrywek.
Mateusz Jońca od pierwszej minuty na murawie pojawił się także w niedzielnym starciu Concordii z Sokołem Ostróda. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem elblążan 2:0, które podtrzymało ich przy życiu w walce o utrzymanie. Ogromną zasługę w wypracowaniu korzystnego wyniku odegrał piłkarz wypożyczony ze Stomilu Olsztyn. Mateusz Jońca w 89. minucie posłał dalekie, idealnie wymierzone podanie do Łukasza Kopki, który nie mógł się pomylić i ustalił wynik meczu na 2:0. Dla naszego wahadłowego była to asysta w trzecim meczu z rzędu.
Na dobre do gry po kontuzji wrócił Mateusz Sobotka, który w sobotniej potyczce z Legią II Warszawa pojawił się na boisku w 60. minucie. Niestety, ofensywnie usposobiony zawodnik nie zdołał odmienić rezultatu spotkania i jego Mławianka Mława uległa stołecznym rezerwom aż 1:4.
W pierwszym składzie Mrągowii Mragowo na mecz z Motorem Lubawa pojawili się Dawid Drzewiecki oraz Szymon Kucharzewski, który przed tygodniem zanotował asystę. Wypożyczony środkowy obrońca ponownie rozegrał 90 minut w barwach „Żółto-czarnych”, które zakończył z żółtym kartonikiem, a skrzydłowy murawę opuścił w okolicach 60. minuty. Ostatecznie Mrągowia po trafieniu Przemysława Rybkiewicza pokonała Motor Lubawa 1:0.
W rozgrywkach pucharowych na ławce Jezioraka Iława znalazł się Marcel Abramczyk, a jego ekipa po dogrywce pokonała Polonię Pasłęk 4:2. 18-latek na murawie zameldował się w dogrywce przy stanie 2:2. Środkowy obrońca do podstawowego składu powrócił kilka dni później, gdy znalazł się w pierwszej jedenastce na ligowy mecz z Huraganem Morąg, który również padł łupem Jezioraka (2:1).
Poza kadrą meczową Gedanii Gdańsk na spotkania Wojewódzkiego Pucharu Polski oraz III ligi znalazł się Marek Niewiadomski. Mimo absencji 21-latka jego zespół poradził sobie wzorowo i w rozgrywkach pucharowych po serii jedenastek wyeliminował Bałtyk Gdynia, a walce o ligowe punkty pokonał Pogoń Nowe Skalmierzyce 1:0. W meczowej dwudziestce zabrakło również Jakuba Litera. Zawodnik Mamr Giżycko nie mógł wystąpić w rywalizacji Polonią Lidzbark Warmiński, a jego zespół uległ rywalowi 2:5.
Niewiele lepiej wyglądało to po stronie „Dumy Lidzbarka Warmińskiego”. Na ławce rezerwowych zabrakło bramkarza, Marcelego Łukasiaka, a Kamil Dajnowski całe spotkanie obejrzał z perspektywy ławki rezerwowych. W pierwszym składzie wybiegł za to Huber Świder, który rozegrał pełne 90 minut.
Po gorszym występie w forBET IV lidze na ławce rezerwowych podczas pucharowej rywalizacji DKS-u Dobre Miasto usiadł Michał Bendyk. Napastnik w meczu pucharowym przeciwko Sokołowi Ostróda na placu gry pojawił się w 65. minucie przy wyniku 2:2. Rezultat uległ zmianie dopiero pod koniec spotkania za sprawą trafienia Łukasza Michańczyka i to DKS cieszył się z awansu do półfinału Bank Spółdzielczy w Szczytnie Wojewódzkiego Pucharu Polski.
DKS do udanych może zaliczyć także weekendowe starcie ligowe z Pisą Barczewo. W meczu ligowym ponownie do pierwszej jedenastki trafił Michał Bendyk, a zespół 20-latka pokonał rywala 2:0. Mimo że napastnik nie wpisał się na listę strzelców, to może zaliczyć to spotkanie do udanych, bowiem kilkukrotnie brał udział w sprawie przeprowadzonych kontratakach swojej drużyny.
Drugie spotkanie z rzędu z golem ma za sobą Michał Żukowski. Wahadłowy wyszedł w pierwszym składzie GKS-u Wikielec na mecz ze Zniczem Biała Piska i w 38. minucie skierował piłkę do siatki. 20-latek wykorzystał zamieszanie w polu karnym i umieścił piłkę w pustej bramce, z boiska zszedł w 63. minucie. Sobotnie spotkanie zakończyło się zwycięstwem GKS-u (4:1), który umocnił się na fotelu lidera forBET IV ligi.
fot. Znicz Biała Piska