Piotr Krztoń o ostatnich miesiącach i przyszłości zespołu rocznika 2008

Nasz wychowanek Adam Lis jest w Legii Warszawa, a na początku marca kilku chłopaków jedzie na testy do Widzewa Łódź, także pokazuje to, że ci chłopcy wyróżniają się na krajowym podwórku. Po prostu w tych barażach nam czegoś zabrakło, ale świat się na tym nie kończy i gramy dalej.

Trenera zespół dwa razy odpadł w barażach do CLJ-ki. Jak zawodników zmotywować po tak przykrych dla nich wydarzeniach?

– Na pewno nie rozpatrywałbym tego w kategorii czegoś przykrego. To jest sport, w którym jeden zespół wygrywa, drugi przegrywa, dlatego trzeba umieć reagować zarówno na jedno, jak i drugie doświadczenie. Na nasze województwo jesteśmy zespołem bardzo silnym, ale czegoś nam brakuje jak już wyjedziemy na poziom centralny. Nie oznacza to, że przegrana sprawia, że wszystko się kończy. Ci chłopcy dalej chcą trenować, dalej marzą by zostać w przyszłości piłkarzami i te porażki nie sprawiają, że trzeba ich w jakimkolwiek stopniu dodatkowo motywować, bo większość jest bardzo zdeterminowana by coś w przyszłości osiągnąć. Po objęciu tego zespołu ponad dwa lata temu uważam, że zrobiliśmy bardzo duży progres, czego przykładem jest podpisaniem przez Pawła Łastowskiego pierwszego kontraktu w jego karierze ze Stomilem na okres 3 lat. Dodatkowo dostajemy wiele zapytań z różnych klubów o naszych piłkarzy, np. z Rakowa Częstochowa czy Warty Poznań. Nasz wychowanek Adam Lis jest w Legii Warszawa, a na początku marca kilku chłopaków jedzie na testy do Widzewa Łódź, także pokazuje to, że ci chłopcy wyróżniają się na krajowym podwórku. Po prostu w tych barażach nam czegoś zabrakło, ale świat się na tym nie kończy i gramy dalej.

Jak bardzo doświadczenia z poprzednich dwóch sezonów okażą się pomocne w celu uzyskania upragnionego awansu do CLJ-ki?

– Problem polega na tym, że jesteśmy województwem małym. W każdym klubie, który jest w CLJ-ce, występuje selekcja w kategorii młodzik, a najpóźniej w trampkarzu młodszym. Są tam wtedy brani zawodnicy z różnych klubów, z różnych województw, więc tym się na pewno różnimy, że bazujemy na zawodnikach, których sami wychowaliśmy. Na tym głównie polega różnica. Uważam, że wykonujemy bardzo dobrą robotę, skoro drugi raz z rzędu byliśmy w barażach. Teraz znowu półtora roku przerwy i walka o baraż U-17. Świat się dla tych chłopaków nie kończy i to, że nie zagrają w CLJ-ce U-15, nie sprawi, że nigdy w życiu nie będzie grali w seniorskiej piłce. Odnoszę takie wrażenie, że część ludzi myśli, że jak baraże o CLJ-ke przegraliśmy to już jest dla piłkarzy koniec świata. To tak nie działa, będziemy dalej robić swoje, czyli ciężko pracować.

Czy ostatni obóz przygotowawczy w Sopocie, uważa Trener za udany?

– Tak, uważam za udany. Przepracowaliśmy go bardzo solidnie, jednakże nie pojechali z nami wszyscy chłopcy z różnych względów. Lekko zaburzyło to przygotowania, ponieważ pracowaliśmy nad elementami, których przed obozem nie trenowaliśmy. Chłopcy, którzy nie byli wtedy z nami, będą musieli szybciej to wszystko opanować i załapać, ale co nie zmienia faktu, że jestem bardzo zadowolony z obozu. W meczu z Lechią Gdańsk, czyli zespołem, który na co dzień gra w CLJ-ce U-15 zagraliśmy bardzo dobry mecz, niewiele nam zabrakło by wynik był inny. Byliśmy też na innym etapie przygotowań niż oni, więc godnie się zaprezentowaliśmy, a nawet uważam, że bardzo dobrze.

Jakie Trener ma plany na najbliższe 5 miesięcy z zespołem?

– Rozwój indywidualny każdego z zawodników, to jest dla mnie absolutny priorytet. Jeśli chodzi o zespół, to chcemy popracować nad naszą grą w defensywie, zwrócić uwagę w jaki sposób się ustawiać, chcemy być lepsi techniczno – taktycznie. Nad tym będą chciał się najbardziej skupić pracując z chłopakami.

 

Przygotował Jakub Długokęcki

Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Więcej informacji

Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies.

Zamknij