Szymon Grabowski: Do wicelidera jedziemy z podniesioną głową

Mam nadzieję, że tak jak Znicz nie przegrał u siebie, my nie wygraliśmy na wyjeździe, to po sobotniej potyczce będzie już jedno zwycięstwo po naszej stronie i jedna porażka po stronie Znicza – mówi nam przed sobotnim meczem trener Szymon Grabowski.

Ostatni mecz wygrany, zespół jest podbudowany mentalnie. Udało się to utrzymać?

– Byłoby dziwnym, gdybyśmy nad tym zwycięstwem przeszli do porządku dziennego. Ten okres, który już mam nadzieję za nami, gdzie balansowaliśmy – zwycięstwo, remis, porażka i znowu remis. Wszyscy mamy nadzieję, że teraz będzie nam troszeczkę łatwiej punktować. Mam tu na myśli, że jesteśmy na tyle świadomi swoich możliwości, że jeszcze mocniej, bardziej skoncentrowani będziemy podchodzić do kolejnych spotkań, do kolejnych sytuacji w danych meczach i to przełoży się na konkretne rezultaty dla Stomilu.

Przed nami na pewno kolejny trudny mecz, bo Znicz jest wysoko w tabeli i w dobrej formie. Na co liczymy?

– Liczymy na mądrą grę. Na to, że zawodnicy dobrze odrobią zadania, które dostali w tygodniu. Dobrze to znaczy, że będziemy w stanie zneutralizować mocne punkty rywala, które niewątpliwie są w ofensywie, ale myślę, że defensywa też pokazuje, szczególnie u siebie, że stanowi monolit. To formacja, która dobrze funkcjonuje. W ogóle cały ten zespół u siebie jest bardzo groźny i świadczą o tym punkty, liczby. Nie przegrali przecież meczu u siebie ani nie zremisowali. Mam nadzieję, że tak jak Znicz nie przegrał u siebie, my nie wygraliśmy na wyjeździe, to po sobotniej potyczce będzie już jedno zwycięstwo po naszej stronie i jedna porażka po stronie Znicza.

Za nami tydzień intensywnych treningów. Jest trener zadowolony z tego, jak udało się ten czas spożytkować, bo miał trener do dyspozycji, w końcu wszystkich zawodników?

– Ja nie jestem z tych, co narzekają, jeżeli mamy taką sytuację jak w tym mikrocyklu, że praktycznie wszyscy zawodnicy są do dyspozycji to tylko się cieszyć. Cieszy aktywność zawodników na treningach. Po takim meczu gdzie wygrywamy w 90. minucie, ten tydzień był bardzo optymistyczny. Także do kolejnego rywala, do wicelidera jedziemy z podniesioną głową i z chęcią gromadzenia kolejnych punktów.

Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Więcej informacji

Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies.

Zamknij