Zbigniew Małkowski: Każdy bramkarz daje nam pewność między słupkami

Przed piątkowym meczem z GKS-em Jastrzębie porozmawialiśmy z trenerem bramkarzy Stomilu Olsztyn, Zbigniewem Małkowskim. Jak trener ocenia początek sezonu w wykonaniu naszych golkiperów, co przed debiutem w Stomilu powiedział mu Jarosław Bako? To i wiele innych wątków w naszej rozmowie. 

Jesteśmy po dziewięciu meczach ligowych i jednym pucharowym, jak ocenia trener początek sezonu w wykonaniu bramkarzy Stomilu Olsztyn? 

– Myślę, że nie wygląda to najgorzej. Wszyscy muszą wiedzieć, że Jakub Mądrzyk czy Jakub Grzesiak dołączyli do nas z zespołów z niższych lig – Jakub Grzesiak z III-ligowego MKS-u Kluczbork, a Kuba Mądrzyk z Rakowa Częstochowa, gdzie był podpięty pod pierwszą drużynę, ale mecze rozgrywał w IV-ligowych rezerwach, z którymi wywalczył awans. Na chwilę obecną, żeby nie zapeszać, jestem zadowolony z postawy tej dwójki oraz naszego zawodnika, Konrada Syldatka, który grał w Wojewódzkim Pucharze Polski, Widzę, że chłopacy z każdym dniem robią progres. Najważniejsze, aby nie było sinusoidy, a tutaj widać krzywą wznoszącą i to jest budujące.

Pierwszy golkiperem jest Kuba Mądrzyk, a jak wygląda kwestia bramkarza numer dwa? 

–  Obecnie broni Jakub Mądrzyk, ale chcę, żeby Kuba Grzesiak i Konrad Syldatk czuli się potrzebni, dlatego stosujemy rotację. Obraliśmy taką zasadę, że co dwa mecze jest potencjalna zmiana, jeśli chodzi o pozycję rezerwowego. Chciałbym, żeby bramkarze czuli klimat meczu ligowego, bo może przyjść sytuacja, że któryś z nich będzie musiał wejść, a wtedy chciałbym, żeby mentalnie byli z tą ligą obyci, wiedzieli jak się zachować przed meczem domowym czy wyjazdowym. Mówię o zachowaniu od samego obudzenia aż do meczu, jak sobie ten dzień zorganizować, aby być w pełni gotowym na spotkania, które w większości odbywają się po południu lub wieczorami.

Od początku pracy trenera w klubie, każdy bramkarz daje pewność między słupkami. Jak podsumuje trener postawę golkiperów, którzy występowali w spotkaniach ligowych?

‐ Cieszę się z tego, że bramkarze nie przeszkadzają, to jest najważniejsze. Będziemy szli chronologicznie. W zeszłym sezonie mieliśmy tu Kacpra Tobiasza, który wiemy jaki poziom prezentuje. Cieszę się, że pod naszą opieką rozegrał osiem meczów i zachował pięć czystych kont, co jest budujące, swoimi interwencjami do końca trzymał nas w walce o utrzymanie, dawał pewność w defensywie i dzięki temu do końca mieliśmy prawo wierzyć, że zostaniemy w Fortuna 1. Lidze. Pracowaliśmy krótko, bo półtora miesiąca, dobrze, że go nie zepsułem, a że udało się delikatnie podciągnąć do góry (śmiech). Z tego, co wiem, w Warszawie już po powrocie Kacpra ze Stomilu, chcieli na niego postawić, a on potwierdził te przypuszczenia w okresie przygotowawczym. Nie jest tajemnicą, że z kadry znam się z Przemkiem Małeckim, który pracuje w Legii Warszawa, i który prosił mnie o klipy z kamery ustawianej za bramką. Zawsze łatwiej z takich filmików analizować grę golkipera.

Jeśli chodzi o Dominika Budzyńskiego, również cieszę się z jego postawy. Tak jak zostało wspomniane, każdy bramkarz, który wchodził na boisko, dawał pewność. Dominik zagrał dwa mecze, jeden z GKS-em Tychy, który wygraliśmy, drugi z Sandecją, gdzie przegraliśmy po rzucie karnym. Dominik w ważnym momencie wszedł na dwa spotkania i dał nam tę jakość, której od niego oczekiwaliśmy.

Przechodząc do bieżącego sezonu, wstrzymam się z dogłębną analizą, bo jesteśmy przed meczem z GKS-em Jastrzębie i nie chciałbym zapeszać. U młodzieży bywa różnie, ale jestem pozytywnie nastawiony do pracy z tymi chłopakami, bo widzę, jak wprowadzają do meczów elementy, o których rozmawiamy na treningach czy analizach. Widzę, że biorą to do siebie, a później przychodzą i mówią, że to im pomaga. Dobrze by było, żeby nasi bramkarze mieli, jak najwięcej czystych kont. W ostatnim meczu ligowym zrobiliśmy mały kroczek, sezon również rozpoczęliśmy od zera z tyłu, później przyszła passa siedmiu meczów, w których nam się to nie udało. Mam nadzieję, że Kuba nadal będzie się dobrze czuł między słupkami i w piątek ponownie zdobędzie czyste konto.

Wychodząc na boisko podstawowym celem bramkarza jest gra na zero, żeby po meczu mógł powiedzieć, że zrobił wszystko, co mógł, aby pomóc zespołowi odnieść zwycięstwo. Wtedy piłka jest po stronie reszty drużyny, która musi dołożyć minimum jedną bramkę.

Czy młodzieżowiec w bramce jest w stanie zapewnić taki spokój w defensywie jak bardziej doświadczony bramkarz? 

– Decydując się na grę młodzieżowcem, trzeba mieć z tyłu głowy, że on popełni błąd, jednak doświadczony golkiper czy to będzie 25-, 30- czy 40-letni również może się pomylić. Tylko że tu trenerzy się tego nie spodziewają, a my z tyłu głowy mamy, że coś może się zdarzyć. Wracając do Kuby, wiemy, że są to jego pierwsze ligowe mecze na poziomie centralnym, przeskok o dwie ligi to też jest dla niego pewna nowość. Pojawiają się większe stadiony, rośnie liczba kibiców. Wiadomo, że Stomil Olsztyn jest największym klubem w regionie, pojawia się wzmożone zainteresowanie prasy, dochodzą również media społecznościowe, ocenianie, wytykanie błędów, z tym też trzeba się mierzyć, bo to nie jest łatwe.

Jeśli ktoś potrafi się od tego odciąć to super, gorzej, jeśli czyta te komentarze. Wiadomo, jeśli wygramy, a golkiper zagra na zero, to w większości w interencie pojawią się pochlebne komentarze, po przegranym spotkaniu zajrzysz i może cię to trzymać dwa czy trzy dni, a to jest najgorsze, co może się zdarzyć. Dlatego najlepiej jest robić analizę od razu po przegranym meczu, popełnionym błędzie, na drugi dzień trzeba mieć to już za sobą, żeby wrócić do równowagi. W tej chwili oni się tego uczą i na razie wychodzi to pozytywnie.

W pierwszych kolejkach Jakub Mądrzyk grał wysoko na przedpolu, co skutkowało próbami lobowania. Skąd zmiana w ostatnich meczach?

Takie błędy pojawiły się w meczach z Kotwicą Kołobrzeg i Górnikiem Polkowice. Teraz jest takie modne hasło, które czasami wykorzystują trenerzy – proaktywny bramkarz, to znaczy, że stoi wysoko, jeśli zespół idzie pressingiem, to golkiper również wychodzi wysoko. W momencie straty piłki przez zespół golkiper musi ocenić czy obniżać – mówiąć żargonem piłkarskim – czy zostać. To też jest dla nich nowa rzecz, bo grając wysoko w IV lidze czy najstarszej CLJ-ce rzadko zdarza się, żeby zawodnik po przechwycie piłki, podniósł głowę i miał tyle siły w nodze, żeby podjąć się próby lobowania.

W II lidze zawodnicy mają tę siłę, szybko podnoszą głowę i skanują przestrzeń, dlatego zwracałem uwagę Kubie, aby przy stracie piłki od razu rozpoczynał obniżanie, nie wyobrażam sobie, że zawodnik drużyny przeciwnej jest w okolicach linii środkowej, a nasz bramkarz stoi na 13-14 metrze. W II lidzie niejednokrotnie grają zawodnicy, którzy w przeszłości występowali w I lidze czy ekstraklasie i oni takie sytuacje już widzą i starają się je wykorzystywać.

Nawiązując do słów o analizę meczów pod kątem gry bramkarza, jak ona wygląda? 

Rozmawiamy właśnie o tym czytaniu gry. Bramkarz ciągle musi być w meczu. Kiedyś przed debiutem w Stomilu Jarosław Bako powiedział mi: Jeśli nie wiesz jak się skoncentrować przez 90 minut, to patrz cały czas na piłkę, wtedy będzie łatwiej utrzymać koncentrację. Bramkarz ma w meczu bardzo mało czasu, aby przeanalizować całą sytuację, zazwyczaj są to dwie lub trzy sekundy. Niektóre zachowania przyjdą wraz z wiekiem i liczbą rozegranych meczów. Analizujemy również przeciwnika, zazwyczaj nasi bramkarze wiedzą tylko to, co trenerzy pokażą na analizach, bo myślę, że większość chłopaków nie ogląda często meczów eWinner 2. Ligi.

Od nowego sezonu grę z piątki wznawiamy krótkim podaniem do najbliższego obrońcy.

– Praktycznie cała liga próbuje tak grać, nikt nie chce już dalekich wykopów do przodu, jak nazywali to Szkoci „Kick and run”, czyli kopnij i biegnij. Już na poziomie III-, IV-ligi czy nawet akademii zespoły budują akcje krótkim podaniem od bramkarza, a wszystko rozpoczęło się od momentu, w którym można wprowadzić obrońców do pola karnego przed wznowieniem gry przez golkipera.

Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Więcej informacji

Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies.

Zamknij