Szymon Grabowski: Cały czas rozglądamy się za transferami

Po czwartkowym treningu Stomilu Olsztyn porozmawialiśmy z trenerem pierwszego zespołu, Szymonem Grabowskim. Szkoleniowca zapytaliśmy m.in. o wczorajsze spotkanie w pucharze oraz ostatnie dni okienka transferowego.

Jak ocenia trener wczorajszy mecz Wojewódzkiego Pucharu Polski? 

Kolejny raz duży niedosyt i złość, bo myślę, że wszyscy chłopcy, którzy wczoraj wystąpili, zasłużyli, żeby dojść minimum do rzutów karnych, to by było taką nagrodą, bo wiadomo, że tam wszystko może się wydarzyć. Ogólnie zawodnicy bardzo mocno się postawili i dobrze to wyglądało. Na pewno ta czerwona kartka pokrzyżowała plany, gdyby nie to myślę, że cieszylibyśmy się ze zwycięstwa. 

Którzy z zawodników najlepiej wypadli w spotkaniu pucharowym?

– Cały zespół pokazał się z bardzo dobrej strony. Wiadomo, że ci chłopcy nie trenują razem, ale w trudnych momentach, gdy grali w dziesiątkę, zdawali egzamin. Na pewno trzeba pochwalić tych zawodników, którzy na co dzień z nami trenują – Mateusz Jarzynka, Filip Szabaciuk, Łukasz Borkowski rozegrali bardzo dobre spotkanie. Szkoda decyzji Mateusza Drabiszczaka o faulu, ale tak, jak nie byłem zadowolony z rundy wstępnej pucharu, tak tutaj wszystkich w szatni pochwaliłem. Na pewno Yaroslav Ilkiv, fajnie wyglądał z piłką przy nodze, filigranowy, żywe sreberko w tej drużynie. Podobał mi się również Jakub Krztoń, u którego przy stałych fragmentach gry było widać, że ma dobrze ułożoną nogę, bardzo dobrze zagrał również Konrad Syldatk, który był mocną postacią i kilkukrotnie uchronił zespół przed stratą bramki. Mogę wyróżnić także Igora Jędrzejczyka, który z nami trenuje, więc nie była to dla mnie nowość, że pokazuje się z dobrej strony. Mówię, jeśli chodzi o ten mecz, nie ma słabych punktów. 

Nawiązując do Igora Jędrzejczyka, jaki jest na niego plan? 

Plan jest taki, żeby już na stałe trenował z jedynką, więc tutaj jest tylko kwestia decyzji, które zostaną podjęte w przyszłości, patrząc pod kątem zimy.

Na co należy zwrócić uwagę w meczu KKS-em? 

– Praktycznie na całą drużynę, ponieważ jest to bardzo ofensywnie usposobiony zespół, wchodzący w pojedynki, robiący przewagę. Cała drużyna czuje się dobrze w ofensywie, a przewodzą im Gordillo oraz Piotr Giel. Trzeba również zwrócić uwagę na straty w środku pola i mam nadzieję, że to będzie element, który będziemy mogli wykorzystać.

Za nami 7. kolejek, w których graliśmy z teoretycznie najlepszymi drużynami. 

– To pokazuje, że brakuje ustabilizowania formy. Na tę chwilę nasza drużyna pokazuje, że stać nas na zwycięstwo z każdym, ale również notujemy porażki w momentach, w których nie powinny się one zdarzać, jak ostatnio z Motorem. Nad tym musimy popracować, obyśmy zrobili to szybciej niż później i złapiemy takie automatyzmy, które będą pozwalały na regularne punktowanie.

Przewidujemy jeszcze jakieś ruchy transferowe? 

– Oczywiście cały czas rozglądamy się, aby w najbliższych dniach ktoś tu do nas dotarł. Wiadomo, że jest trudno, bo nie udało się wszystkiego załatwić przez dwa miesiące, jaki będzie finał, zobaczymy. 

Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Więcej informacji

Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies.

Zamknij