Selekcjoner reprezentacji Polski U-18 na meczu Stomil Olsztyn – Zagłębie II Lubin
Niedzielny mecz z Zagłębiem II Lubin z wysokości trybun obejrzał selekcjoner reprezentacji Polski do lat 18, Wojciech Kobeszko. Z trenerem porozmawialiśmy o powodach wizyty na olsztyńskim stadionie oraz o samym spotkaniu, które obfitowało w bramki.
Co sprowadziło trenera na mecz Stomil Olsztyn – Zagłębie II Lubin?
– Trójka chłopaków, która wystąpiła w drużynie Zagłębia II Lubin: Oliwier Sławiński, Kacper Masiak i Kacper Terlecki
Jakie wnioski może trener wyciągnąć dot. gry tych chłopaków po wysokim zwycięstwie Stomilu?
– Zgadza się, Stomil wygrał wysoko, a mecz miał niecodzienny przebieg, bo w pierwszej połowie to Zagłębie II Lubin było drużyną, która sprawiała lepsze wrażenie. W drugiej części Stomil pokazał sporą jakość i wykorzystał nadarzające się okazje, bo nie na każdym meczu dostaje się trzy rzuty karne, które trzeba oczywiście wykorzystać. Pewne zwycięstwo Stomilu, a jeśli chodzi o chłopaków to mam już pewne wnioski dotyczące Oliwiera Sławińskiego, który grał w większym wymiarze czasowym. Masiak i Terlecki pojawili się na boisku w drugiej części spotkania i zagrali mniej minut, więc jakieś sugestie będą, ale niezbyt głębokie ze względu na fakt, że nie zagrali zbyt długo.
Planuje trener rozmowę z tymi zawodnikami?
– Tak, planuję z nimi porozmawiać. Mam nadzieję, że się uda.
Jak podobało się trenerowi całe spotkanie?
– Tak, jak rozmawialiśmy. W pierwszej połowie Stomil był schowany, wycofany i Zagłębie wyglądało lepiej. Później „Duma Warmii” otworzyła się. Ważna była bramka przed przerwą na 1:1. Świetne podanie za linię Shuna Shibaty wykorzystał Filip Wójcik i było wyrównanie. Ta bramka dodała piłkarzom Stomilu wiary i pewności w siebie. W drugiej połowie Stomil wyszedł wyżej i finalnie wydaje się, że zasłużenie zwyciężył w tym meczu.