Szymon Grabowski: Pracujemy nad skompletowaniem kadry

Przed startem sezonu 2022/2023 porozmawialiśmy z trenerem Szymonem Grabowskim, który przedstawił obecną sytuację kadrową oraz zdradził, kiedy zostanie podjęta decyzja w sprawie juniorów z byłego zespołu Adama Zejera. 

Jak przebiegały minione tygodnie?

Wszystko działo się bardzo szybko i intensywnie, ale tak jak wspomniałem, moja aklimatyzacja w Olsztynie przebiega bardzo poprawnie. Przede wszystkim mogę się skupić na pracy, której jest bardzo dużo, mam nadzieję, że to wszystko przełoży się na drużynę w postaci dobrej gry w meczu inauguracyjnym z Kotwicą Kołobrzeg.

Jak może trener ocenić sparingi z Sokołem i Olimpią?

Moja optyka oraz podejście do zawodników nie zmieniły się przez te kilkanaście dni. Jestem zadowolony z tego, co obserwuję na treningach czy w rozmowach z piłkarzami. Wszystko jest na takim poziomie, który sprawia, że jesteśmy optymistycznie nastawieni. 

To tylko sparingi, ale warto zauważyć, że „Duma Warmii” wygrała cztery mecze, a jeden zremisowała. 

– Każda gierka wewnętrzna, czy sparing jest po to, żeby wygrywać. Jeżeli zapracowaliśmy sobie na zwycięstwa czy remis w poszczególnych grach kontrolnych to znaczy, że podchodziliśmy do swoich obowiązków w 100% i każdy dał z siebie wszystko. Teraz musimy przełożyć to na początek sezonu oraz dalszą część rozgrywek, bo to będzie świadczyło, że cały czas jesteśmy zdeterminowani, aby w każdym meczu prezentować się jak najlepiej.

Ilu docelowo zawodników ma być w pierwszym zespole?

Chciałbym, żeby było podwojenie zawodników na każdej pozycji, a dodatkowo kilku piłkarzy, którzy by pukali do kadry meczowej, aby odpukać, absencje nie odbijały się na jakości treningów i zmienników. Jeśli uda nam się to zapewnić, to mam nadzieję, że najbliższe miesiące będą przebiegały pod znakiem mądrej, merytorycznej pracy, dzięki której każdy z zawodników wykona progres.

Na jaką pozycje szukamy aktualnie zawodników?

Mieliśmy problemy z bocznymi sektorami boiska, ale jesteśmy na dobrej drodze, aby wypełnić te luki. Na pewno szukamy także napastnika oraz środkowego obrońcy. Działacze robią wszystko, żeby liczba piłkarzy była dla nas zadowalająca, a przy tym została zachowana pewna część wspólna, czyli jakość.

Jaki los czeka naszych juniorów? 

Cały czas nad tym myślimy. Chcemy, żeby kilku młodych zawodników weszło do drużyny, a kilku łapało minuty niżej na poziomie seniorskim, ponieważ regularna gra jest w tym wieku najważniejsza. Konkrety będziemy mogli ogłosić, gdy zamkniemy całą kadrę, jeśli chodzi o zawodników z zewnątrz.

Kiedy kibice mogą spodziewać się decyzji w sprawie Mateusza Drabiszczaka, Bartosza Florka, Łukasza Borkowskiego i  Adriana Morawskiego? 

– Nie mogę jeszcze odpowiedzieć na to pytanie. Kilku z wymienionych zawodników jest blisko, aby znaleźć się w kadrze meczowej na spotkanie z Kotwicą Kołobrzeg.

Jak wygląda sytuacja zdrowotna w zespole? 

Wszyscy są gotowi na mecz. Lekki uraz ma Michał Żukowski, ale na ten moment nie podjęliśmy jeszcze decyzji w sprawie jego przyszłości. 

Na jakim etapie jest ogłoszenie składu sztabu szkoleniowego?

To wszystko zmienia się bardzo szybko. Na pewne rzeczy dajemy sobie czas. Nawet ja przeciągam niektóre rozmowy z prezesami z racji tego, że pracy jest tyle, iż mamy co robić. Priorytetem na ten moment jest skompletowanie kadry, aby przed pierwszym meczem w większości była już domknięta.

Jakie ma trener podejście do futbolu? Zespoły prowadzone przez trenera stawiały raczej na ofensywną czy defensywną grę? 

Myślę, że nie ma co porównać drużyn. Lubię grę ofensywną, co było widać w Podhalu, gdzie po pierwszej rundzie mieliśmy bodajże najwięcej bramek strzelonych. Później po analizie stwierdziłem, że drużynie potrzebne jest jednak trochę pragmatyzmu. W Resovii w momencie, gdy zrobiliśmy awans, również strzelaliśmy bardzo dużo goli. Chcę, żeby moja drużyna była agresywna w odbiorze i często dochodziła do sytuacji bramkowych. Liczę, że liczba sytuacji będzie wpływała na zdobywane bramki, a co za tym idzie, punkty.

Piłkarze, którzy podpisują obecnie kontrakty, często trenują z zespołem od tygodnia, dwóch. Na następnych treningach nadal będą obecni zawodnicy testowani?

– Nie chcemy podpisywać kontraktów z marszu. Na tę chwilę nie możemy sobie pozwolić na zakontraktowanie zawodnika, którego nie widzieliśmy na treningu, więc nie ma takiej opcji, żeby ktoś podpisał umowę bez testów. Należy się spodziewać, że część piłkarzy, którzy trenowali z nami od dłuższego czasu niedługo te umowy podpisze. Ale może być również tak, że zawodnik przyjedzie na jeden, dwa treningi i umowa z nim zostanie parafowana.

Jest pozytywna presja przed startem rozgrywek?

Nie nazwałbym bym tego presją, ale widzę po treningach, że w zawodnikach i sztabie jest pozytywna energia oraz chęć udowodnienia mi, że warto na nich postawić w składzie czy kadrze meczowej. Życzyłbym sobie, żeby to podejście cały czas było takie. Poznałem już naszych zawodników i wiem, że nie pozwolą sobie spocząć na laurach.

Kto podejdzie do ewentualnej jedenastki? 

Zawodnicy jeszcze tego nie wiedzą. Kilku piłkarzy na treningach czy nawet w meczu kontrolnym pokazało, że są gotowi do strzelania rzutów karnych. Wierzę, że ktokolwiek by nie podszedł efekt będzie nas zadowalał. 

Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Więcej informacji

Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies.

Zamknij