10 lat i jeden dzień, spadamy do II ligi
Remisujemy bezbramkowo spotkanie 33. kolejki Fortuna 1. Ligi z Zagłębiem Sosnowiec. Ten wynik oznacza, że żegnamy się z zapleczem ekstraklasy.
Już w 2. minucie pierwszą groźną sytuację miał Stomil. Piłkę głową zgrywał Patryk Mikita, a strzał oddał nabiegający Filip Wójcik, jednak bramkarz gospodarzy stanął na wysokości zadania. Kwadrans po rozpoczęciu pierwszej połowy żółtą kartką ukarany został kapitan Stomilu, Karol Żwir. Jest to ósma żółta karta Karola w tym sezonie, a to oznacza, że nie zagra w ostatniej kolejce Fortuna 1. Ligi z Puszczą Niepołomice.
Po dobrym początku tempo spotkania zdecydowanie zwolniło. Obie drużyny miały swoje okazje po stałych fragmentach gry, ale nie stworzyli nimi większego zagrożenia. Dwie minuty przed końcem pierwszej połowy sprzed pola karnego uderzył Pawłowski, ale trafił prosto w Kacpra Tobiasza, który pewnie złapał futbolówkę. Arbiter do pierwszej połowy doliczył jedną minutę, po której drużyny zeszły do szatni. Po pierwszych 45 minutach mieliśmy bezbramkowy remis.
W 60. minucie pierwszy strzał dla Stomilu w drugiej połowie oddał Patryk Mikita, który z linii pola karnego uderzył z półobrotu, ale dobrze obronił Michał Gliwa. Dwie minuty później z rzutu rożnego główkował Kevin Lafrance. Do szczęścia zabrakło naprawdę niewiele, ponieważ piłka przeleciała tuż obok bramki gospodarzy. Gdyby uderzenie leciało w światło bramki, Michał Gliwa nie miałby nic nie powiedzenia. W 65. minucie sam na sam z Kacprem Tobiaszem wyszedł Pawłowski, który próbował przelobować golkipera Stomilu. Ta sztuka mu się nie udała, ponieważ nie trafił nawet w światło bramki. Kilka minut później potężne uderzenie zza pola karnego oddał Michał Masłowski i zakotłowało się pod bramką Stomilu. Na całe szczęście rywale nie wykorzystali swoich okazji i na 24 minuty przed końcem spotkania mieliśmy bezbramkowy remis.
W 73. minucie Patryk Mikita stworzył sytuację Łukaszowi Monecie, który przed sobą miał tylko bramkarza, ale kolejny raz na posterunku był Michał Gliwa. Siedem minut przed końcem z kilku metrów uderzał Fundambu, który kilkadziesiąt sekund wcześniej pojawił się na murawie. W 87. minucie znakomitą okazję miało po kontrze Zagłębie, ale po raz kolejny swoją klasę udowodnił Kacper Tobiasz. Do drugiej części spotkania arbiter doliczył cztery minuty. W 93. minucie Szumilas trafił w poprzeczkę naszej bramki. W doliczonym czasie gry nie udało nam się przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę.
Bezbramkowo remisujemy z Zagłębiem Sosnowiec, a to oznacza, że po ponad 10 latach żegnamy się I ligą.
Skład Stomilu: 25. Tobiasz Kacper, 6. Straus Jonatan (M. Fundambu 74′), 28. Dampc Maciej, 44. Lafrance Kevin, 3. Remisz Rafał (K. Toporkiewicz 46′), 8. Spychała Maciej (H. Szramka 82′), 10. Żwir Karol, 15. Shibata Shun (Guttiner 82′) , 13. Moneta Łukasz, 88. Wójcik Filip (H. Sobol 74′), 77. Mikita Patryk.
Skład Zagłębia: 1. Gliwa Michał, 6. Joao Oliveira, 8. Pawłowski Szymon, 9. Sobczak Szymon, 10. Banaszewski Maksymilian, 13. Dalić Verdan, 26. Masłowski Michał, 28. Borowski Filip, 44. Bodzioch Mateusz, 77. Jończy Dominik, 94. Gojny Dawid.
Żółte kartki dla Stomilu: Karol Żwir 15′, Maciej Dampc 40′.
Żółte kartki dla Zagłębia: Maksymilian Banaszewski 32′, Michał Masłowski 64′.