W obozie rywala – Widzew Łódź
Pierwszy gwizdek w meczu z Widzewem Łódź już dziś o godzinie 18:00. Sprawdziliśmy, co słychać u gości oraz jak wygląda ich sytuacja kadrowa. Porozmawialiśmy także z Dominikiem Kunem, który w przeszłości bronił barw „Dumy Warmii”, a teraz występuje w Widzewie Łódź.
Widzew Łódź ma jasny cel – awans do Ekstraklasy. Na razie łodzianie są na dobrej drodze do jego realizacji, ponieważ plasują się na 2. miejscu w tabeli Fortuna 1. Ligi. Chociaż w ostatnim meczu przegrali z Arką Gdynia aż 2:5, to nie należy wykreślać ich ze ścisłego grona faworytów do awansu.
Historia spotkań
Do tej pory Stomil Olsztyn z Widzewem Łódź mierzył się 26-krotnie. „Duma Warmii” cztery razy wróciła z tarczą. Oprócz tego byliśmy świadkami ośmiu remisów. Widzew w meczach bezpośrednich wygrywał 14 razy.
Sytuacja kadrowa
Już na starcie przygotowań do nowej rundy kontuzji doznał Mateusz Michalski, który z tego powodu wypadł na niemal cały okres przygotowawczy. Od kilku dni trenuje z pierwszą drużyną, ale jego występ przeciwko „Dumie Warmii” będzie prawdopodobnie niemożliwy. Podobnie sytuacja wygląda u Tomasza Dejewskiego, który dopiero powrócił do treningów z zespołem. Z powodu urazu nie wystąpi na pewno Juliusz Letniowski.
Ostatnie mecze ligowe
Widzew Łódź – Arka Gdynia 2:45
Chrobry Głogów – Widzew Łódź 0:0
Widzew Łódź – Zagłębie Sosnowiec 3:2
Sandecja Nowy Sącz – Widzew Łódź 2:2
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Widzew Łódź 4:0
Rozmowa z Dominikiem Kunem, piłkarzem Widzewa Łódź. Kun w trwającym sezonie Fortuna 1. Ligi zdobył jedną bramkę i zaliczył osiem asyst.
W ostatniej kolejce Arka wygrała za Wami aż 5:2. Znacie przyczyny tak dotkliwej porażki?
– Jesteśmy już po analizie, na której szukaliśmy przyczyn takiego stanu rzeczy. Na pewno jakieś wnioski z tego wyciągnęliśmy i w ciągu tygodnia będziemy, pracowali nad tym, co nie funkcjonowało i przygotowujemy się do meczu ze Stomilem.
Jak nastroje w szatni przed spotkaniem ze Stomilem?
– Wiadomo, po porażce jakieś znaki zapytania się pojawiły, ale musimy się szybko otrząsnąć i pokazać charakter w najbliższym meczu. Walczymy o zwycięstwo.
Teoretycznie terminarz macie sprzyjający Stomil Olsztyn, Górnik Polkowice, Odra Opole, GKS Katowice. Jednak ostatnia kolejka pokazała, że drużyny z dołu tabeli już teraz rozpoczęły zaciętą walkę o utrzymanie.
– Tak, te drużyny, które walczą o utrzymanie, są bardzo niebezpieczne. Widać, że do będą walczyły do ostatniej kolejki, a każdy mecz będzie dla nich jak finał. Jednak mamy swój cel, jakim jest awans do Ekstraklasy, a każde zwycięstwo może nas do tego przybliżyć.
Ostatnie sześć ligowych spotkań to tylko jedna wygrana. Nie masz wrażenia, że perspektywa pierwszej dwójki Wam ucieka? Chociaż oczywiście dalej znajdujecie się na 2. miejscu.
– Wiadomo, jaka jest sytuacja w tabeli, ale nie możemy skupiać się na tym co było. Dla nas najważniejszy jest najbliższy mecz. Wydaje mi się, że to jest jedyna słuszna droga, żeby punktować, a na koniec sezonu zobaczymy co, to dało.
W zeszłym sezonie grałeś jako skrzydłowy. Jednak trener Niedźwiedź widzi się na „8” lub wahadle. Na jakiej pozycji lepiej się czujesz?
– Za kadencji trenera Niedźwiedzia więcej gram w środku pola na „8” i na wahadle. Trener znalazł dla mnie troszeczkę inne ustawienie, ale ja się w tym odnajduję. Cały czas uczę się nowej pozycji, bo nie da się z dnia na dzień zrozumieć filozofii gry na „8”. Cały czas się uczę i staram się dawać z siebie wszystko.
Jak poszły Wam przygotowania do rundy wiosennej?
– Osobiście pozytywnie, bo bez większych kontuzji. Nie opuściłem praktycznie żadnego treningu, więc jestem dobrze przygotowany. Drużynowo myślę, że tak, jak trener wspominał – wszystko co chciał zrobić zostało osiągnięte, więc pozytywnie.
W Stomilu nie grasz już ponad trzy lata. Na bieżąco śledzisz to, co dzieje się w klubie?
– Na pewno śledzę to, co dzieje się w klubie. Gdy przeglądam wyniki w tabeli, to zawsze rzucę okiem na Stomil, który cały czas jest mi bliski.
Za kilka dni mecz z „Dumą Warmii”. Czego spodziewasz się po tym spotkaniu?
– Na pewno na wyjeździe nie będzie łatwo. Pamiętam, że jak grałem w Stomilu, to drużynom przyjezdnym grało się trudno. Trudny teren i będziemy musieli wznieść się na wyżyny naszych umiejętności, żeby wywieźć trzy punkty, co będzie naszym celem. Na pewno Stomil twardo się postawi. Spodziewam się bardzo ciekawego meczu, z dużą ilością walki, bo Stomil gra o utrzymanie, my o awans, więc spotykają się drużyny, które bardzo będą chciały wygrać.
Myślisz, że Stomil utrzyma się w I lidze?
– Życzę tego Stomilowi. Sytuacja jest, jaka jest, ale będę wnikliwie śledził i życzył jak najlepiej.