Zwycięstwo! | Stomil Olsztyn – Puszcza Niepołomice 2:1

Przełamanie! Po serii nieudanych spotkań pokonujemy na własnym stadionie Puszczę Niepołomice. Nasz zespół praktycznie całe spotkanie kontrolował grę i w pełni zasłużył na zwycięstwo, które smakuje jeszcze lepiej, bo zostało odniesione przy kibicach, którzy po długiej przerwie, częściowo mogli zapełnić trybuny stadionu. Dziękujemy za doping!

  • Stomil Olsztyn – Puszcza Niepołomice 2:1 (1:0)

1:0 – Straus  (45+2), 1:1 – Wyjadłowski  (47) , 2:1 – Szczutowski (85)

Stomil: Leszczyński – Bucholc, Byrtek (7 Remisz), Mosakowski, Straus – van Huffel, Ogrodowski (74 Spychała), Szramka (80 Szczutowski), Hinokio – Łuczak (73 Brdak), Mysiorski

Puszcza: Górski – Pieczek, Czarny, Stępień (88 Kobusiński), Gałka – Belski (35 Mucha), Wyjadłowski – Serafin (82 Radionov), Cichoń, Wolak – Stokłosa

Żółte kartki: Ogrodowski, Łuczak, Kuświk  – Cichoń
Czerwone kartki: –

Oba zespoły rozpoczęły spotkanie od spokojnego rozgrywania piłki. W początkowych dziesięciu minutach żadna z drużyn nie stworzyła sobie klarownej sytuacji. Niestety w siódmej minucie z powodu kontuzji boisko opuścić musiał Damian Byrtek. W jego miejsce pojawił się Rafał Remisz. W kolejnych minutach nasz zespół zyskał przewagę w posiadaniu piłki. Stałe fragmenty gry i próby uderzeń z dystansu nie sprawiły jednak większego zagrożenia pod bramką Puszczy Niepołomice. Obrońcy blokowali strzały i czujnie wybijali futbolówkę po dośrodkowaniach olsztynian. Bezbramkowy rezultat zdecydowanie pokazywał to, co działo się na boisku. Wolne tempo gry nie wskazywało na to, że do przerwy wynik ulegnie zmianie. W doliczonym czasie gry dośrodkowanie z rzutu rożnego w końcu przyniosło korzyść. W polu karnym świetnie odnalazł się obrońca Stomilu Olsztyn – Jonatan Straus, który pewnym uderzeniem głową pokonał bramkarza rywali. Do szatni schodziliśmy z prowadzeniem.

Druga połowa rozpoczęła się od ataku Puszczy. Już dwie minuty po wznowieniu gry nasi rywale doprowadzili do wyrównania. Po serii błędów naszej defensywy, piłka wpadła pod nogi Wyjadłowskiego, a ten kapitalnym uderzeniem, po którym piłka odbiła się od poprzeczki, pokonał Michała Leszczyńskiego. Stomil po utracie prowadzenia znów kontrolował grę. Kolejne stałe fragmenty gry i próby strzałów nie przynosiły jednak rezultatów. Strzały były najczęściej blokowane bądź mijały bramkę strzeżoną przez Mateusza Górskiego. Kwadrans przed końcem były tylko dwa celne strzały w całym spotkaniu, które zakończyły się zresztą zdobyczami bramkowymi. Strzał celny rywali zakończony bramką, był ich jedynym strzałem do tej części pojedynku. Wynik remisowy utrzymywał się do 85. minuty, kiedy to piłkę głową zgrał Janusz Bucholc, a instynktownym uderzeniem popisał się Adrian Szczutowski, który zaledwie pięć minut wcześniej pojawił się na murawie. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie i po trzech porażkach zdobyliśmy komplet punktów!

Fot. Paweł Piekutowski

Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Więcej informacji

Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies.

Zamknij