Rezerwy | Przegrana w Lubawie
Nie udało się naszym czwartoligowym rezerwom wywieźć punktu z Lubawy. Stomil II przegrał w sobotę z Motorem 2:5. Była to osiemnasta przegrana zespołu w ForBET IV Liga. Kolejny mecz drużyna Pawła Głowackiego zagra z Mazurem Ełk.
- Motor Lubawa – Stomil II Olsztyn 5:2 (2:2)
1:0, 2:0 – Gajewski (6, 10), 2:1 – Dajnowski (16), 2:2 – Jońca (25), 3:2 – Szymański (54), 4:2 – Kuczyński (88), 5:2 – Diemishev (90 k)
Stomil II: Szerejko – Kisiel, Dowgiałło, Jurczak, Jońca – Puszkar (68 Walendykiewicz), Świder (72 Żukowski), Pieńczykowski, Zdunek (87 Grzeszczyk), Dajnowski – Borkowski.
Paweł Głowacki (trener Stomilu II): – Wynik tego nie sugeruje, ale można stwierdzić, że ten mecz był wyrównany. Kiepsko weszliśmy w spotkanie, bo Motor szybko wyszedł na prowadzenie. Wcześniej mieliśmy dobrą sytuację. Końcówka pierwszej połowy to gra pod nasze dyktando i doprowadziliśmy do remisu. Na początku drugiej części gry mieliśmy dobrą okazję bramkową na 3:2. Nie wykorzystaliśmy jej. Gdy pomału przejmowaliśmy inicjatywę, straciliśmy gola. Dążyliśmy do remisu. Końcowy rezultat zbyt wysoki. Cały zbyt łatwo tracimy bramki i nie wykorzystujemy bardzo dobrych sytuacji. Drugi mecz z rzędu na listę strzelców wpisał się Kamil Dajnowski. Przyszedł do nas z pierwszego zespołu, żeby pomóc. W dwóch ostatnich pojedynkach był wiodącą postacią. Drużynie cały czas brakuje dojrzałości, przypieczętowania przewagi. Musimy nad tym pracować. Sobotni mecz był bardziej wyrównany, niż z Granicą Kętrzyn czy Błękitnymi Orneta. Tracimy bramki nie po świetnych akcjach rywala, lecz po naszych błędach w defensywie.