Damian Sierant: Drugi mecz z rzędu wygląda to dobrze
Damian Sierant zagrał drugą połowę spotkania z Łódzkim Klubem Sportowym. Poniżej rozmowa z naszym zawodnikiem.
Porażka z ŁKS-em. Mecz, w którym graliście przez większość spotkania w osłabieniu. Przegrana, ale zbieracie pochwały.
– Zbieramy pochwały, bo dziś to dobrze wyglądało. Drugi mecz graliśmy w osłabieniu, ale jak widać można było się przeciwstawić nawet dobrze dysponowanemu ŁKS-owi. Zabrakło tylko tego, żeby gdzieś umieścić piłkę w ich siatce i może udałoby się o coś więcej powalczyć. Tracimy pierwszą bramkę, trochę podcina nam skrzydła. Później ŁKS miał już więcej sytuacji, bo musieliśmy się otworzyć i szukaliśmy swojej szansy na wyrównanie.
Grając „w dziesiątkę” byliście dobrze zorganizowani.
– Tak. Drugi mecz z rzędu to dobrze wygląda. Ćwiczymy grę w obronie, więc to na pewno cieszy, że nawet grając jednego mniej na boisku przeciwnikowi ciężko jest stworzyć klarowną sytuację, żeby strzelić nam bramkę.
Wszedłeś w drugiej połowie. Kilka razy zrobiłeś różnicę i oddałeś groźny strzał. Jak ocenisz swój występ?
– Myślę, że to była zmiana, która dała impuls zespołowi, że nie musimy się bronić i możemy zaatakować ŁKS. Myślę, że trener tego wymagał, aby swoim wejściem dał impuls i żeby mecz nie popadł w nasze głębokie bronienie się.
Jesteście mocno zmęczeni a za tydzień spotkanie z Widzewem Łódź.
– Gramy dopiero w niedzielę, więc jest to dużo czasu żeby się przygotować i walczyć z nimi jak równy z równym.