Jakub Mosakowski: Remis byłby zasłużony
Jakub Mosakowski zmienił w końcówce spotkania Mateusza Skrzypczaka. Po meczu poprosiliśmy o kilka zdań komentarza na temat sobotniego pojedynku.
Porażka boli, bo GKS miał dużo szczęścia, że tu wygrał.
– Z tego, co obserwowałem z perspektywy ławki rezerwowych, rozgrzewki oraz późniejszej gry na boisku to Tychy nie były zespołem lepszym od nas. Remis byłby zasłużonym rezultatem.
Teraz trzeba pozbierać się i wygarnąć punkty Odrze Opole. Pokazaliśmy, że potrafimy grać.
– Zgadza się. Wiemy, co mamy grać. Jesteśmy silni mentalnie i na pewno podniesiemy się. Nie takie rzeczy były w Olsztynie i jestem przekonany, że nasz zespół stać na wiele oraz wywalczenie kompletu punktów w Opolu.
Po wejściu dostałeś takie zadanie, aby próbować grać bardziej z przodu, niż w obronie.
– Nie byłem przygotowany na taki ruch, ale taką trener podjął decyzję. Będę się tego trzymał, że jeśli szkoleniowiec nakreśla Tobie, gdzie masz grać to musisz dawać z siebie sto procent. Chciałem zrobić to jak najlepiej.