Przedmeczowa rozgrzewka: Serafin Szota

W meczu z Zagłębiem Sosnowiec, po raz pierwszy w wyjściowej jedenastce znalazł się Serafin Szota. I miejsca w składzie już nie oddał. Jak czuje się w grze w nowym ustawieniu? Jakiego spotkania spodziewa się w Mielcu? Między innymi o to zapytaliśmy obrońcę Stomilu Olsztyn. 

 

Za drużyną pierwsza wygrana po wznowieniu rozgrywek. Możemy to uznać za pewnego rodzaju przełamanie i w kolejnych meczach o komplet punktów będzie już łatwiej?

— Na pewno bardzo cieszymy się, że ta wygrana w końcu przyszła. Nie ukrywam, że bardzo czekaliśmy na to pierwsze zwycięstwo. Mam nadzieję, że w przyszłym meczu również będzie wygrana. Trzeba jednak przyznać, że ten mecz był bardzo ciężki i jak w każdym meczu w pierwszej lidze, trzeba było zostawić dużo zdrowia, żeby wywalczyć trzy punkty. Tego też spodziewamy się w Mielcu. Będziemy musieli zostawić dużo serca, żeby przywieźć do Olsztyna trzy punkty. 

 

Po czerwonej kartce Chojniczanka skupiła się głównie na defensywie. Obserwując mecz z boku, można było zauważyć, że musieliście się sporo napracować, żeby zgarnąć trzy punkty. Było trudniej niż przypuszczaliście?

— Nie ukrywamy, że było naprawdę ciężko przedostać się przez linię defensywy Chojnic, tym bardziej, że mocno się wycofali. Tak naprawdę nasze sytuacje bardzo często kończyły się stratami na bokach boiska i można to porównać do walenia głową w mur. Ciężko było przedostać się pod ich bramkę, ale na szczęście ta jedna sytuacja nas uratowała. 

 

W ostatnim meczu zagraliście w nowym ustawieniu z trójką obrońców. Jak Ci się grało w takiej formacji?

— Nie ukrywam, że w tej formacji grałem już wcześniej u trenera Jacka Magiery w kadrze Polski. Muszę przyznać, że w tej formacji czuję się bardzo dobrze, ponieważ można swobodnie wyprowadzić piłkę od tyłu i środkowi obrońcy mają trochę więcej miejsca. Mi to ustawienie naprawdę bardzo pasuje. 

 

W Mielcu o punkty może nie być łatwo. Macie już jednak wypracowane schematy, którymi spróbujecie zaskoczyć przeciwnika? Czego spodziewacie się też po Stali?

— Stal Mielec to naprawdę dobry zespół, jak na warunki pierwszej ligi. Mają kilku doświadczonych zawodników, o niezłych umiejętnościach indywidualnych. Dziś (rozmawialiśmy w poniedziałek) mieliśmy analizę naszego poprzedniego meczu, a na dniach będziemy analizować grę Stali i wtedy będę mógł coś więcej powiedzieć. Wiem, że Stal nie jest słabym zespołem, więc spodziewamy się naprawdę bardzo ciężkiego meczu. 

 

Czasu na trening nie jest dużo, więc nad czym będziecie głównie pracować przygotowując się do meczu ze Stalą?

— Wydaje mi się, że w znacznej mierze skupimy się też na regeneracji, ale oczywiście trenerzy wdrożyli nowy system, więc wydaje mi się, że będzie dużo odpraw i schematów, które pomogą nam w poruszaniu się na boisku. 

Rozmawiał: Krzysztof Kucharczak 

Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Więcej informacji

Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies.

Zamknij