Przedmeczowa rozgrzewka: Jakub Mosakowski

W kolejnym odcinku cyklu „Przedmeczowa rozgrzewka” porozmawialiśmy z Jakubem Mosakowskim. Zawodnik opowiedział nam m.in. o kluczowej interwencji w końcówce meczu z Chrobrym Głogów, a także o zbliżającym się spotkaniu z Zagłębiem Sosnowiec.

W pierwszej kolejce po przerwie spowodowanej koronawirusem, nie udało Wam się pokonać Chrobrego Głogów. Czego zabrakło, żeby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść?

— Ciężko powiedzieć… Skuteczności, bo mieliśmy zalążki sytuacji, ale nie przekuwało się to w stuprocentowe okazje. Szkoda, bo naprawdę mogło się wydarzyć z tego coś bardziej konkretnego i wtedy moglibyśmy mówić, że mieliśmy sytuacje stuprocentowe.

Remis oceniasz za sprawiedliwy?

— Myślę, że tak. Mimo wszystko Chrobry miał kilka sytuacji, w tym jedną stuprocentową i kilka podobnych do nas. U nas Wiktor strzelił obok bramki, Koki mógł podać do Erica, a zdecydował się na strzał. Było kilka sytuacji, które mogliśmy lepiej rozwiązać. Przeciwnicy tak samo. Myślę, że wynik był sprawiedliwy.

Ostatecznie mogliśmy jednak przegrać, ale Twoja doskonała interwencja uchroniła nas przed utratą bramki. Miałeś sporo szczęścia czy celowo ustawiłeś się w tym miejscu, bo wiedziałeś że zawodnik Chrobrego uderzy w to miejsce?

— Tak jak już mówiłem – od dziecka często grałem na obronie i zawsze miałem mówione, że jak już napastnik jest na pozycji sam na sam, a bramkarz wychodzi z bramki i nie ma żadnego innego zawodnika w polu karnym, to trzeba wbiegać na asekurację. Tak też zrobiłem. Ustawiłem się w dobrym miejscu, zawodnik miał ostry kąt i wybiłem piłkę.

Przed Wami wyjazd do Sosnowca, gdzie o punkty może nie być łatwo. Jakiego meczu się spodziewasz?

— Na pewno ciężkiego. Wygrali u nas 3:1 i był to ciężki mecz, ponieważ ustawili się wtedy dosyć nietypowo. Jestem jednak pozytywnej myśli. Dobrze się przygotujemy i na pewno będziemy walczyć o trzy punkty.

Czy kibice mogą mieć nadzieję, że z Zagłębiem od początku zagracie tak, jak w ostatnim kwadransie meczu z Chrobrym? Widać było, że pod koniec ostatniego spotkania wyraźnie ruszyliście do przodu.

— Ciężko mi powiedzieć, jaki będziemy mieli plan na ten mecz. Jeszcze nie analizowaliśmy tego (rozmawialiśmy w środę). Na pewno cały sztab szkoleniowy określi nam plan i będziemy się do tego stosować.

Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Więcej informacji

Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies.

Zamknij