Mateusz Gancarczyk: To nie jest ten sam Stomil, co pół roku temu

Po meczu Stomil Olsztyn – Stal Mielec rozmawialiśmy z młodszym z braci Garncarczyków. Mateusz opowiedział nam m.in. o podejściu do spotkania przeciwko swojemu byłemu klubowi oraz o kontuzji, którą niedawno wyleczył. 

Wróciłeś do pierwszego składu i rozegrałeś bardzo dobry mecz. Choć nie było bramki lub asysty, to robiłeś spore zamieszanie na skrzydle. 

— Cała drużyna zagrała dobrze. Skoncentrowaliśmy się bardziej na defensywie i chcieliśmy wyprowadzać szybkie kontry bo nie ukrywajmy, że Stal Mielec jest bardzo dobrą drużyną i było dać bardzo dużo wysiłku. Wracam po kontuzji, minęły niby tylko dwa tygodnie, ale dało się to odczuć w nogach. Myślę jednak, że z dnia na dzień będzie lepiej. 

Graliście z liderem, ale szczerze mówiąc nie było tego widać. Prowadziliście grę i byliście lepszą drużyną.

— Oczywiście. Z meczu na mecz gramy lepiej i to chyba każdy kibic widzi  to gołym okiem. Idzie to wszystko w dobrą stronę. To już nie jest ten sam Stomil, co pół roku temu i teraz każda drużyna, która będzie tu przyjeżdżać, będzie musiała się nas bać. 

W przeszłości byłeś zawodnikiem Stali. Przed spotkaniem zabiło Ci mocniej serce?

— Chyba nie, nie patrzyłem tak na to. Fajnie wyjść i zagrać od początku. Tak samo podszedłem do tego meczu, jak i do poprzedniego czy do kolejnych. Nie robiło to na mnie większego wrażenia.

Jak z Twoim zdrowiem? Pauzowałeś dwa tygodnie, co Ci dolegało?

— Miałem naderwanie mięśnia dwugłowego, ale teraz wszystko jest już ok dzięki fizjoterapeucie klubowemu. Teraz wszystko idzie już w dobrą stronę.

Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Więcej informacji

Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies.

Zamknij