Wygrywamy w Gołdapi!
Stomil Olsztyn pokonał Romintę Gołdap 3-1 w wyjazdowym meczu 9. kolejki Superscore IV Ligi. Dwie bramki dla olsztyńskiego zespołu zdobył Mateusz Pajdak, a jedno trafienie zanotował Andrei Trukhan.
Po ponad 163-kilometrowej przeprawie podopieczni Michała Kraszewskiego od początku narzucili swoje warunki gry i dominowali na boisku. Wynik spotkania otworzył w ósmej minucie Mateusz Pajdak popisując się kapitalnym strzałem w okienko z około 25-metrów. Nasi piłkarze po golu podbiegli pod sektor gości i zrobili tzw. „kołyskę” z okazji przyjścia na świat drugiej córki naszego kapitana Karola Żwira. Nie minęło nawet 10 minut, a na tablicy świetlnej przy nazwie Stomil jedynka zamieniła się w dwójkę – po raz drugi w tym meczu na listę strzelców wpisał się „Pajdi”. Do końca połowy wynik nie uległ zmianie, a w 22. minucie z powodu kontuzji kolana boisko musiał opuścić Marcin Fiedorowicz.
Zawodnicy „Dumy Warmii” w szatni ustalili wraz ze sztabem, że to nie koniec strzelania na dziś i trzeba jak najszybciej zdobyć bramkę na 3-0. Biało-niebiescy potrzebowali na to zaledwie czterech minut. Mateusz Pajdak uderzył mocno pod poprzeczkę, strzał został sparowany przez golkipera Rominty, ale dobitka Andreia Trukhana była bezlitosna i Białorusin z polskim paszportem zdobył swoją trzecią bramkę w Stomilu, ale pierwszą w Superscore IV Lidze. W ostatniej minucie spotkania gospodarze zdobyli honorową bramkę po trafieniu Pawła Fajkowskiego.
Następne ligowe spotkanie zagramy również na wyjeździe. W najbliższą sobotę (4 października) udamy się do Ełku na spotkanie z miejscowym Mazurem. Początek spotkania o godz. 15:00.
Rominta Gołdap 1:3 Stomil Olsztyn
Mateusz Pajdak (8, 16), Andrei Trukhan (49) – Paweł Fajkowski (90)
Stomil Olsztyn: Michał Leszczyński – Damian Skołorzyński (71 Aleksander Wtulich), Jakub Mosakowski, Piotr Jakubowski, Mateusz Jońca (61 Patryk Czarnota), Mateusz Pajdak (71 Filip Wójcik), Karol Żwir, Przemysław Klugier (85 Maciej Niemier), Dawid Pietkiewicz (61 Shoto Unno), Marcin Fiedorowicz (Nicholas Kontonis), Andrei Trukhan (61 Paweł Wiśniewski).
Autor zdjęcia: Emil Marecki