„Jestem pełen podziwu – mimo sytuacji w tabeli i problemów w klubie, kibice cały czas są z nami.” – Rozmowa z Pawłem Wiśniewskim

Przed najbliższym spotkaniem z Pelikanem Łowicz, zapraszamy Was do przeczytania krótkiej rozmowy z strzelcem debiutanckiej bramki w ostatnim spotkaniu z GKS-em Bełchatów – Pawłem Wiśniewskim. 

 

Cześć, Pawle. Na samym wstępie – możesz nam trochę o sobie opowiedzieć? Jak znalazłeś się w Stomilu?

Cześć! Moja przygoda z piłką zaczęła się w Naki Olsztyn, gdzie grałem jako młodzik, trampkarz oraz junior. Później trenowałem w Sport Academy i Warmii Olsztyn, w której – poza grą w juniorach – rozpocząłem również swoją przygodę z piłką seniorską. Teraz przede mną kolejny etap – gra w „Dumie Warmii”.

W ostatnim meczu udało Ci się zdobyć debiutancką bramkę w barwach „Dumy Warmii”. Co czułeś po zdobyciu tego gola?

Co czułem po zdobyciu gola? Chęć strzelenia kolejnego. Niestety była to bramka na remis, a nie na zwycięstwo. Oczywiście, cieszyłem się, że udało mi się trafić do siatki po tak krótkim czasie na boisku, ale mimo to zależało mi na kolejnym golu, bo wiedziałem, że czasu zostało już niewiele, a okazji do zdobycia bramki może nie być więcej.

Grasz na pozycji napastnika. Masz jakichś piłkarzy, na których się wzorujesz?

Ci, którzy znają mnie lepiej, doskonale wiedzą, że moim wzorem od zawsze jest Robert Lewandowski. Obserwuję go od początku jego kariery – najpierw, gdy grał w Polsce, a później za granicą, w Borussii, Bayernie czy też aktualnie Barcelonie.

Wasza sytuacja w tabeli jest ciężka, a przed wami spotkanie z sąsiadującym w tabeli Pelikanem. Jak czujecie się przed tym spotkaniem?

Teraz każdy nasz mecz jest trudny i praktycznie o „sześć punktów”. Gramy z Pelikanem Łowicz, ale my, jako Stomil Olsztyn, nie możemy patrzeć na to, z kim gramy – musimy po prostu pojechać i zdobyć tam trzy punkty, bo to jest dla nas teraz najważniejsze. Utrzymanie w tej lidze to priorytet i nie wyobrażam sobie, żebyśmy się nie utrzymali. Mimo wszystko czujemy się dobrze i jedziemy w sobotę do Łowicza z nastawieniem, że wrócimy z kompletem punktów.

Nasi kibice są z wami na każdym meczu. Czy ich wsparcie jest odczuwalne?

Oczywiście, wsparcie kibiców jest odczuwalne na każdym naszym meczu – nawet w oddalonym o prawie pięć godzin drogi Bełchatowie, gdzie kibice byli z nami i wspierali nas przez cały mecz. Jestem pełen podziwu – mimo sytuacji w tabeli i problemów w klubie, kibice cały czas są z nami. Mam nadzieję, że to się nie zmieni i na koniec sezonu będziemy mogli wspólnie cieszyć się z utrzymania w III lidze.

Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Więcej informacji

Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies.

Zamknij