Piotr Jacek: Zmiany wynikają z analizy rywala
Przed niedzielnym (24.04.2022 r., godzina 18:00) spotkaniem Fortuna 1. Ligi z Podbeskidziem Bielsko-Biała porozmawialiśmy z trenerem „biało-niebieskich” Piotrem Jackiem. Zapraszamy do przeczytania poniższej rozmowy.
Jak poszły przygotowania do meczu z Podbeskidziem?
– Zgodnie z planem. Ważne jest znalezienie balansu między regeneracją a treningami, bo czekają nas spotkania w krótkim odstępie czasu i robimy wszystko optymalnie, żeby punktować.
Presja jest na pewno, bo widmo spadku zagląda w oczy, a Podbeskidzie nie wygrało żadnego z ostatnich 10 meczów ligowych. Teoretycznie rywal idealny, ale graliśmy już w tym sezonie kilka takich spotkań i wiadomo jak to się kończyło.
– Przygotowując się do meczu z kolejnym przeciwnikiem, nie rozpatrujemy tego w kontekście ich serii. Na bazie analizy poznajemy drużynę przeciwną i chcemy wykorzystać jej słabsze strony, a zniwelować atuty.
Podobno zwycięskiego składu, a w szczególności defensywy się nie zmienia. Mit czy fakt?
– Nam zdarza się zmienić, ale to również wynika też z analizy rywala. Jeśli wiemy, że jakaś drużyna ma np. bardzo dobry stały fragment i dużą ilość zawodników o dobrych warunkach fizycznych, to szukamy ludzi, którzy dadzą nam odpowiedzialność, koncentrację i walkę przy stałych fragmentach gry. Także to cały czas jest reakcja na to, co dzieje się po drugiej stronie.
Widziałem, że Fundambu ostatnio trenował. Jest już gotowy do gry?
– Fundambu według najnowszej diagnozy wznowi treningi z zespołem od najbliższego tygodnia.
Przed przyjściem na pewno trener patrzył na skład, tabelę i najbliższe spotkania. Co myśli sobie trener, robiąc to samo w tym momencie?
– Widzę, że zmniejsza się ilość spotkań do rozegrania, zmniejsza się też dystans do przeciwnika, który jest nad strefą spadkową (Puszcza Niepołomice wygrała swój mecz z Górnikiem Polkowice i znowu tracimy sześć punktów do bezpiecznej strefy – przyp. red.). Poza tym skupiam myśli na każdym kolejnym meczu, który jest przed nami.
Przede wszystkim musimy liczyć na siebie, ale powoli również na naszych rywali. Dzisiaj bardzo ważny mecz Puszcza Niepołomice – Górnik Polkowice (mecz zakończył się wygraną 3:0 Puszczy Niepołomice – przyp. red.).
– Optymalnie jest liczyć tylko na siebie i na ten moment to robimy. W Fortuna 1. Lidze każdy potrafi punktować. Zespoły z niższych miejsc wygrywają z tymi zajmującymi czołowe lokaty. Teraz jedziemy do Bielsko-Białej walczyć o ligowe punkty.
Na konferencji mówił trener że to, czy gramy u siebie, czy na wyjeździe nie ma wpływu na zespół. Jednak zapewne były już myśli gdzie wolimy rozegrać mecz ze Skrą, nawet pod względem logistycznym.
– Termin i miejsce zostały podane, gramy na wyjeździe (w Bełchatowie – przyp. red.). Jednak w dniu meczu są matury i kilku naszych graczy przystępuje do egzaminu dojrzałości. Dlatego przedstawiciele Klubu wystosowali odpowiednie pisma z prośbą o przełożenie meczu. Chcemy zabrać ze sobą naszych maturzystów.
Czyli będzie wprowadzenie tych najmłodszych zawodników w końcówce sezonu?
– Mamy taką filozofię, że cały czas wprowadzamy młodych piłkarzy, którzy dostają od nas występy i minuty na boisku. Dotyczy to zawodników z kadry pierwszego zespołu. Jeśli chodzi o młodszych zawodników, to najlepszym momentem na sprawdzenie ich będzie letni okres przygotowawczy.
Wspomina trener o obozie przygotowawczym przed następnym sezonem. Czyli jest dżentelmeńska umowa o kontynuacji tego projektu w sezonie 2022/2023?
– Od momentu mojego przyjścia skupiam się na zadaniu, które przede mną postawiono. Zamierzam je wykonać i wtedy przyszłość w „Dumie Warmii” będzie bardziej oczywista.