Passa meczów bez porażki przedłużona. Stomil Olsztyn zremisował z Lechem

Stomil Olsztyn zremisował przed własną publicznością z rezerwami ekstraklasowego Lecha, tym samym przedłużył swoją passę meczów bez porażki do pięciu. Na ten moment „Duma Warmii” zajmuje 9. miejsce w lidze.

Trener Szymon Grabowski po wygranym meczu ze Zniczem Pruszków nie zdecydował się na zmiany w pierwszym składzie. Z kolei Lech II Poznań spotkanie w Olsztynie rozpoczął w bardzo mocnym składzie, do Olsztyna przyjechali m.in. Mateusz Żukowski, Maksymilian Pingot, Krzysztof Bąkowski, Antoni Kozubal czy najdroższy transfer w historii Lecha, Adriel Ba Loua, który wrócił do gry po kontuzji.

Mecz z Lechem rozpoczął się minutą ciszy. Była ona poświęcona kibicowi Stomilu Olsztyn, Sebastianowi Chomiczowi, który 27 września zginął w wypadku samochodowym pod Olsztynem.

Do pierwszej groźnej sytuacji w 10. minucie doszli goście, gdy po rzucie rożnym niecelnie strzelał Adrian Lasowski. Pięć minut później sędzią wyciągnął pierwszą żółtą kartkę, którą obejrzał Jakub Antczak za próbę wymuszenia rzutu karnego. W 18. minucie pierwszy celny strzał oddał jeden z zawodników Stomilu, ale czujnie w bramce zachował się Krzysztof Bąkowski. Kilkadziesiąt sekund później zza pola karnego uderzał Werick Caeatno, ale ponownie dobrze interweniował golkiper gości. Drugą dobrą sytuację do zdobycia bramki w 23. minucie miał Lech, jednak Norbert Pacławski nie przeciął futbolówki, która leciała wzdłuż bramki „Biało-niebieskich”. Kwadrans przed końcem pierwszej połowy strzałem piętką Krzysztofa Bąkowskiego próbował pokonać Werick Caetano, ale bez skutku. Dwie minuty później Shun Shibata obejrzał czwarte „żółtko” w tym sezonie, co oznacza, że nie zobaczymy go na boisku w spotkaniu z Wisłą Puławy. W 40. minucie strzał z ostrego kąta oddał Mateusz Maćkowiak, tym razem golkiper Lecha nie miał nic do powiedzenia i Stomil Olsztyn wyszedł na zasłużone prowadzenie. Po pierwszej połowie prowadziliśmy 1:0 z rezerwami ekstraklasowego Lecha Poznań.

Na początku drugiej części spotkania trener Szymon Grabowski nie zdecydował się na zmiany. Pierwszą dobrą akcję po wznowieniu gry stworzyli gospodarze. W 55. minucie z bliskiej odległości główkował Karol Żwir, ale piłka przeleciała tuż obok bramki Lecha. Dziesięć minut później goście doprowadzili do wyrównania. Strzał z blisko 30 metrów oddawał Filip Wilak, po jego uderzeniu piłka trafiła w słupek, a następnie odbiła się od pleców Jakuba Mądrzyka i wpadła do bramki. Tuż po bramce gości trener Szymon Grabowski dokonał drugiej zmiany, Bartosza Florka zmienił Piotr Kurbiel. Pięć minut później to właśnie Piotr Kurbiel zdobył drugą bramkę dla „Dumy Warmii” i wyprowadził nas na prowadzenie!

W 80. minucie ręką w polu karnym zagrał Lukas Kuban i Lech Poznań miał rzut karny, który na bramkę zamienił Tomasz Cywka. W doliczonym czasie gry strzał oddał Piotr Kurbiel, jednak defensor Lecha wybił futbolówkę z linii bramkowej. Mimo wielu ataków nie udało nam się zdobyć trzeciej bramki i spotkanie 13. kolejki eWinner 2. Ligi zakończyło się podziałem punktów.

Skład Stomilu: 39. Jakub Mąrzyk, 3. Luas Kuban, 8.. Maciej Spychała (H. Krawczun 78′), 10. Karol Żwir, 14. Filip Szabaciuk, 15. Shun Shibata, 20 Werick Caetano (I. Kośmicki 78′), 29. Mateusz Maćkowiak, 33. Jakub Tecław, 50. Michał Karlikowski (D. Kalisz 60′), 77. Bartosz Florek (P. Kurbiel 65′).

Skład Lecha: 12. Krzysztof Bąkowski, 2. Maksymilian Pingot, 6. Tomasz Cywka, 10. Antoni Kozubal (P. Gogol 83′), 14. Maksym Czekała (M. Dziuba 62′), 16. Adriel Ba Loua, 18. Mateusz Żukowski, 19. Norbert Pacławski (L. Spławski 72′), 20. Adrian Laskowski, 22. Jakub Zagórski, 23. Jakub Antczak 9 (F. Wilak 62′).

Bramki: Mateusz Maćkowiak 40′, Piotr Kurbiel 70′ (Stomil), Filip Wilak 65′, Tomasz Cywka 80′ (Lech).

Żółte kartki dla Stomilu: Filip Szabaciuk 30′, Shun Shibata 32′.

Żółte kartki dla Lecha: Jakub Antczak 10′, Filip Wilak 76′, Maksymilian Dziuba 83′.