Jeden rzut karny niewykorzystany | Stomil – Chrobry 1:2

Przegrywamy z Chrobrym Głogów w 29 kolejce Fortuna 1 Liga.

• Stomil Olsztyn – Chrobry Głogów 1:2 (0:2)

0:1 – Lebedyński (11), 0:2 – Lebedyński (25), 1:2 – Szczutowski (76)

Stomil: M.Leszczyński – Bucholc, Byrtek, Carolina, Straus (46 Kuświk) – Sierant (82 Spychała), Van Huffel, Skrzypczak (46 Szczutowski), Hinokio – Mysiorski, Łuczak

Głogów: R.Leszczyński – Iłków-Gołąb, Praznovsky, Bougaidis, Stolc – Cywka (86 Mandrysz), Kolenc – Ziemann, Machaj (71 Banaszewski), Piła – Lebedyński

Żółte kartki: Straus, Kuświk, Van Huffel – Bougaidis

Obie drużyny dosyć spokojnie rozpoczęły to spotkanie. W 6 minucie spotkania Jurich Carolina wrzucił pikę w pole karne a Damian Byrtek oddał strzał głową. Rafał Leszczyński pewnie złapał to uderzenie. W 11 minucie meczu akcję lewą stroną boiska przeprowadził Dominik Piła i dośrodkował w pole karne. Po zamieszaniu do strzału doszedł Mikołaj Lebedyński, który pewnie pokonał Michała Leszczyńskiego. Niestety musieliśmy gonić wynik. Już w 14 minucie mogliśmy wyrównać. Ekwilibrystycznym strzałem piętą popisał się Damian Sierant, ale piłka odbiła się od słupka i nie wpadła do bramki. Mecz z minuty na minutę się rozkręcał. To my częściej operowaliśmy piłką i chcieliśmy kreować sobie kolejne sytuacje.  Oddawaliśmy strzały z dystansu, ale nie przynosiły one zamierzonych rezultatów. Niestety w 25 minucie goście przeprowadzili akcje prawą stroną boiska. Mateusz Machaj dośrodkowywał w pole karne, gdzie Mikołaj Lebedyński czekał na podanie. Oddał strzał z powietrza na naszą bramkę i był to niestety drugi gol. Goście z Głogowa byli bardzo skuteczni dzisiejszego popołudnia. Oddali piłkę i chcieli przedostawać się pod pole karne Stomilu prostymi środkami. Pod koniec pierwszej połowy Mikołaj Lebedyński mógł mieć hat-tricka, ale nie trafił czysto w piłkę. Na przerwę schodziliśmy z niekorzystnym wynikiem i mieliśmy 45 minut na to, aby odmienić losy meczu.

Druga połowa rozpoczęła się dosyć podobnie jak pierwsza. W 50 minucie po dobrej i składnej akcji zza pola karnego uderzał Wojciech Łuczak, lecz ten strzał był niecelny. Wojciech Łuczak cały czas próbował swoich sił poprzez strzały zza pola karnego, ale piłka nie znajdowała drogi do bramki. Cały czas kontrowaliśmy mecz w drugiej połowie, ale żadna akcja nie zamieniała się w kontaktową bramkę. W 63 minucie odważnie w pole karne wszedł Koki Hinokio i był faulowany przez Mateusza Machaja. Do jedenastki podszedł Sam Van Huffel, ale niestety uderzył niecelnie. W 64 minucie mogliśmy nawiązać kontakt, jednak wciąż traciliśmy dwa gole do piłkarzy z Głogowa. W 75 minucie Adrian Szczutowski dogrywał piłkę. Przemysław Stolc zagrywał ręką w polu karnym i sędzia nie mógł podjąć innej decyzji. Do jedenastki podszedł Adrian Szczutowski, który pewnie wpakował piłkę do siatki. W 78 minucie Michał Leszczyński uratował nas przed utratą trzeciego gola. Michał Lebedyński znalazł się w doskonałej sytuacji, ale nasz bramkarz popisał się znakomitym refleksem. Obie drużyny szukały drogi do bramki, ale wynik meczu się już nie zmienił. Druga połowa w naszym wykonaniu była dużo lepsza, ale to nie wystarczyło, aby zdobyć chociaż jeden punkt.