Przegrana w Głogowie | Chrobry Głogów – Stomil Olsztyn 3:0

Trzy gole stracone, z czego dwa z rzutów karnych. Przegraliśmy w Głogowie z Chrobrym 0:3. 

• Chrobry Głogów – Stomil Olsztyn 3:0 (1:0)

1:0 – Machaj (32 k), 2:0 – Lebedyński (64), 3:0 – Banaszewski (72)

Chrobry: Bieszczad – Oleksy, Michalec, Juraszek (46 Stolc), Ilków-Gołąb, Banaszewski (78 Piotrowski), Kolenc, Machaj (70 Ziemann), Cywka, Bryła (75 Piła), Lebedyński (78 Kowalczyk).

Stomil: Skiba – Sierant (46 Bucholc), Szota, Biedrzycki (80 Sadowski), Byrtek, Staszak (78 Carolina) – Hinokio, van Huffel, Spychała, Łuczak (80 Szramka) – Kuświk (78 Jarosz).

Żółte kartki: Kowalczyk – Kuświk, Spychała, Szota, Bucholc

Pierwsze fragmenty dobre w wykonaniu Stomilu. Po kilkunastu minutach gry nasz zespół miał na swoim koncie pięć strzałów, z czego dwa celne. W 19. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Macieja Spychały piłka po strzale głową Grzegorza Kuświka wylądowała na słupku bramki Chrobrego. Kilka minut później do Kokiego Hinokio zacentrował Jakub Staszak, Japończyk jednak nie trafił futbolówką do bramki. Najwięcej kontrowersji wywołała sytuacja z 31. minuty. Według sędziego Patryka Gryckiewicza Tomasz Cywka został sfaulowany w obrębie pola karnego „Dumy Warmii”. Debiutujący na zapleczu ekstraklasy sędzia podyktował rzut karny. Piotr Skiba wyczuł stronę strzelającego Macieja Machaja, ale nie sięgnął piłki i Chrobry wyszedł na prowadzenie. Jednobramkowe prowadzenie utrzymało się do końca pierwszej połowy. Ekipa Adama Majewskiego kończyła tę odsłonę gry z ośmioma strzałami na bramkę, z czego dwoma celnymi oraz czterema rzutami rożnymi. W statystyce posiadania piłki był remis.

Drugą bramkę głogowianie zdobyli w 64. minucie. Mikołaj Lebedyński dwukrotnie ograł Wiktora Biedrzyckiego i pokonał Piotra Skibę po raz drugi. Niedługo później Maksymilian Banaszewski sfaulowany został przez Sama van Huffela w polu karnym. Poszkodowany sam wymierzył sprawiedliwość.

Fot. Chrobry Głogów