Z Odrą po raz szósty

Sobotni mecz „Dumy Warmii” z Odrą Opole będzie szóstym starciem pomiędzy tymi drużynami. Bilans spotkań jest korzystny dla naszego zespołu, gdyż Stomil czterokrotnie wygrywał z opolską drużyną i tylko raz zremisował.

Pierwszy raz ekipy zmierzyły się 14. października 2017 roku. Wówczas sternikiem biało-niebieskich był Tomasz Asensky. Po dwóch golach Artura Siemaszki Stomil zwyciężył 2:0.

Było to odpowiednio trzecie i czwarte trafienie zawodnika w ówczesnym sezonie. Również różnicą dwóch bramek, ale ostatecznie rezultatem na naszą korzyść zakończył się rewanż w Opolu. „Duma Warmii” (prowadzona już przez Kamila Kieresia) potrzebowała punktów do utrzymania się w roli pierwszoligowców. Podobnie jak jesienią, dwukrotnie Artur Siemaszko pokonał bramkarza rywali. Dwa trafienia dołożył jeszcze Piotr Głowacki. Co ciekawe, przegrany mecz z olsztyńskim zespołem był dla Odry dwunastym z rzędu ligowym spotkaniem bez zwycięstwa. Ostatecznie sezon 2017/18 Stomil zakończył na czternastym miejscu w tabeli, Odra na jedenastym.

Dwudziestego drugiego września 2018 roku Odra kolejny raz niemile wspominała wypad do stolicy Warmii i Mazur. Było to pierwsze spotkanie „Dumy Warmii” przed własną publicznością, wcześniejsze spotkania Stomil grał na wyjazdach z powodu wymiany nawierzchni na Piłsudskiego 69A.
Odra zajmowała ósmą lokatę w tabeli, a Stomil przystępował do tego meczu z ostatniego miejsca z dorobkiem czterech punktów. Tobiasz Weinzettel dwukrotnie do przerwy musiał wyciągać piłkę z siatki. Najpierw został przelobowany przez Grzegorza Lecha i komplet publiczności ujrzał cieszynkę w postaci „Kormorana”, a na minutę przed przerwą rezultat podwyższył Marcin Stromecki. Goście Piotra Skibę pokonali tylko raz, w siedemdziesiątej ósmej minucie za sprawą Ivána Martína.

Mówi się, że najbardziej pechowym dniem jest „piątek, trzynastego”. Nasz zespół wyjazdowe starcie z Odrą grał trzynastego kwietnia, lecz to była sobota. Niemniej jednak pech nie opuszczał drużyny Piotra Zajączkowskiego. Przez pierwsze trzy kwadranse na stadionie przy ul. Oleskiej nie padły bramki. Nieco ponad pół tysiąca widzów (plus niezawodni kibice „Dumy Warmii”, którzy przybyli kilkaset kilometrów) obejrzało cztery bramki, z czego trzy strzelili… piłkarze Stomilu, ale po kolei. Najpierw Odrę na prowadzenie wyprowadził Piotr Żemło. Kilkanaście minut później wyrównał Szymon Sobczak. Ten sam zawodnik mógł drugi raz wpisać się na listę strzelców, lecz nie wykorzystał „jedenastki”. Gdy na zegarze zbliżała się już dziewięćdziesiąta minuta, rzut rożny egzekwował zespół Piotra Zajączkowskiego. Na okolice pola bramkowego piłkę wrzucił Maciej Pałaszewski, Plamen Krachunov uprzedził golkipera gospodarzy i strzałem głową skierował piłkę do siatki. Radość nie trwała zbyt długo, gdyż zdobywca bramki chwilę później… pokonał Michała Leszczyńskiego. Więcej goli nie padło i spotkanie zakończyło się rezultatem 2:2.

W obecnym sezonie to my, jako pierwsi, zawitaliśmy do „Miasta polskiej piosenki”. Gol padł tylko jeden. Po faulu na Mateuszu Gancarczyku w polu karnym jedenastkę wykorzystał Grzegorz Lech i Stomil zwyciężył 1:0.

Sezon 2017/18:
Stomil Olsztyn – Odra Opole 2:0 (Artur Siemaszko /dwie/)
Odra Opole – Stomil Olsztyn 2:4 (Szymon Skrzypczak, Tomáš Mikinič – Piotr Głowacki /dwie/, Artur Siemaszko /dwie/)

Sezon 2018/19:
Stomil Olsztyn – Odra Opole 2:1 (Grzegorz Lech, Marcin Stromecki – Iván Martín)
Odra Opole – Stomil Olsztyn 2:2 (Piotr Żemło, Plamen Krachunov /s/ – Szymon Sobczak, Plamen Krachunov)

Sezon 2019/20:
Odra Opole – Stomil Olsztyn 0:1 (Grzegorz Lech)

Klasyfikacja strzelców Stomilu w starciach z Odrą Opole:
4 – Artur Siemaszko,
2 – Piotr Głowacki, Grzegorz Lech,
1 – Plamen Krachunov, Szymon Sobczak, Marcin Stromecki.